„ Trzy małe świnki” (tekst w podręczniku) semestr II. Adam Bahdaj „Pilot i ja” Jan Brzechwa „Kwoka” (tekst w podręczniku) Wanda Chotomska „Dzieci Pana Astronoma” (tekst w podręczniku) Grzegorz Kasdepke „Detektyw Pozytywka” (wybrane zagadki) Grzegorz Kasdepke, Kuba i Buba czyli awantura do kwadratu (tekst w podręczniku)
Dzieci piszą list do Słońca. układ słoneczny - ziemia nasza planeta. Zadanie: spróbuj zapamiętać kolejność planet, może pomóc Ci w tym piosenka: Planety to ciała niebieskie, które krążą wokół jakiejś gwiazdy. Ziemia jest jedną z planet, które krążą wokół Słońca (tak, tak, Słońce jest gwiazdą!).
Dzieci Pana Astronoma. Find all books from Wanda Chotomska. At find-more-books.com you can find used, antique and new books, compare results and immediately purchase your selection at the best price. 837297165X. Taschenbuch, [EAN: 9788372971654], Sara, Sara, Book, [PU: Sara], Sara, 541686, Kategorien,
Dzieci pana Astronoma / Wanda Chotomska ; [ilustracje: Marta Kurczewska] Tytuł: Dzieci pana Astronoma Autorzy: Chotomska, Wanda (1929-2017) Współtwórcy: Kurczewska, Marta (1977- ). Ilustracje Wydawnictwo Literatura pbl Wydawca: Łódź : Literatura Wydanie: Wydanie 11. w Wydawnictwie Literatura Rok wydania: 2021 Seria: Seria z Parasolem
Plik Wanda Chotowska Dzieci Pana Astronoma (tekst).rtf na koncie użytkownika czarek-vasia • folder Dokumenty • Data dodania: 20 lut 2012 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Dzieci postanowiły napisać list do Słońca, w którym prosiłyby je o światło i ciepło przez cały rok, a następnie wysłali list balonem. Tata opowiedział dzieciom o planetach, które krążą wokół słońca, a więc o Ziemi, Marsie, Jowiszu, Merkurym, Plutonie, Wenus, Saturnie, Uranie i Neptunie.
. Dzieci Pana Astronoma Kiedy doświadczony astronom zostaje ojcem, ma kłopot - nie wie, jak nazwać dzieci, ponieważ twierdzi, że wszystkie imiona są nieładne. Ale astronom, o którym mowa, ma górę "astronomicznych" pomysłów. (Na szczęście nie nazwał dzieci Wenus i Mars). Jednak fantazja autorki podpowiedziała ojcu-astronomowi, żeby nazwał je: Teleskopek i Teleskopka. Astronom postąpił zgodnie z poleceniami fantazji autorki. Tytułowe dzieci Pana Astronoma zadawały mu wiele pytań z jego ulubionej dziedziny, np.: Jakie są planety Układu Słonecznego? Jeżeli ktoś nie lubi astronomii, a chce się z nią zaprzyjaźnić, ta książka jest dla niego. Inne wydania
1) 12:00 a) b) c) d) 2) 18:15 a) b) c) d) 3) 4:15 a) b) c) d) 4) 14:30 a) b) c) d) 5) 9:30 a) b) c) d) 6) dziesięć po dziewiątej a) b) c) d) 7) za piętnaście minut ósma a) b) c) d) 8) 15:00 a) b) c) d) Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie.
Opis Czy wiecie, jak zbudowany jest Kosmos? Nie? Ja też nie wiedziałam, ale dowiedziałam się od Teleskopki i Teleskopka, dzieci pana Astronoma ? co to jest Układ Słoneczny i gwiazdozbiory, dlaczego planety krążą dookoła Słońca, czy planety mają księżyce?Dzieci nauczyły się tego od swojego taty, uczyły się, bawiąc. Napisały list do Słońca i odwiedziły dziwny ogród zoologiczny, w którym mieszkają znaki zodiaku. Teleskopka i Teleskopek przekazali swoją wiedzę mnie, a ja przekazuję ją Wam. I mam nadzieję, że przy czytaniu też będziecie się bawić. Ponieważ wszystko, czego się dowiedziałam, zrymowałam, żeby łatwiej było ? Wanda Chotomska Szczegóły Tytuł Dzieci Pana Astronoma Inne propozycje autorów - Chotomska Wanda Podobne z kategorii - Książki Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem
Opinie naszych użytkowników Pragnę serdecznie podziękować za wspaniałe pomysły i ciekawe materiały z których korzystam już od jakiegoś czasu w pracy z dziećmi. Wasza strona jest po prostu fantastyczna(...) Agnieszka K. Wczoraj byłam bezradna jak pomóc mojemu dziecku w nauce tabliczki mnożenia. A dzisiaj jestem szczęśliwa, że dzięki Pani pomocy, mojemu dziecku udało się ruszyć z miejsca. Beata z Łodzi Bardzo często korzystam z serwisu Jest świetny, kapitalny, rozwija wyobraźnię, kreuje osobowość, rozwija zainteresowania :) Dziękuję. Elżbieta J., mama i nauczycielkaCzytaj inne opinie » W 2020 r. otrzymał NAGRODĘ GŁÓWNĄ w konkursie ŚWIAT PRZYJAZNY DZIECKU, w kategorii: Internet. Organizatorem konkursu jest: Komitet Ochrony Praw Dziecka. Na skróty: O kosmosie wiemy zazwyczaj niewiele, bo wydaje się on być czymś odległym i tajemniczym. Ponieważ 21 maja obchodzimy Światowy Dzień Kosmosu, jest to świetna okazja do tego, by zgłębić nieco kosmiczne tajemnice i dowiedzieć się co nieco o przestrzeni kosmicznej, planetach i wysiłkach człowieka, by kosmos lepiej poznać. Mamy nadzieję, że nasze ćwiczenia w tym pomogą. Spis będziemy na bieżąco aktualizować o dochodzące materiały. Zapoznaj się z całą listą materiałów lub przejdź do poszczególnych działów na skróty: Kosmos - Wiersze i opowiadania Kosmos - Prace plastyczne i manualne Kosmos - Gry i ćwiczenia online Kosmos - Kolorowanki do wydruku Kosmos - Materiały obrazkowe do wydruku Kosmos - Materiały dla przedszkolaków Kosmos - Materiały na poziomie elementarzowym Kosmos - Materiały dla dzieci szkolnych Kosmos - Gry planszowe i artykuły dla dzieci Chcesz otrzymywać informacje o nowych materiałach edukacyjnych dla dzieci? TYSIĄCE materiałów edukacyjnych ZERO irytujących treści i reklam dla rodzica: SPOKÓJ I WYGODA dla dziecka: RADOŚĆ z własnych osiągnięć BEZPIECZNA NAUKA i ZABAWA w jednym :) Bo KAŻDE dziecko jest mądre i inteligentne. Trzeba tylko dać mu szansę. ↑Do góry
STRONA GŁÓWNADZIEŃ DZIECKAMATERIAŁ DO REALIZACJIMATEMATYKAJĘZYK POLSKIINFORMATYKAMUZYKAPLASTYKA STRONA GŁÓWNAJĘZYK POLSKIWANDA CHOTOMSKA- DZIECI PANA ASTRONOMA WANDA CHOTOMSKA- DZIECI PANA ASTRONOMA Wanda Chotomska "Dzieci Pana Astronoma"DZIECI PANA ASTRONOMAPrzy ulicy Astronomów,w jednym z bardzo wielu domów,mieszkał sobie razem z żonąroztargniony pan domu nie widziało go się,bo wciąż błądził po ogromne teleskopy,których zresztą miał na kopy,przez soczewki i lunetybadał gwiazdy i kiedyprzez teleskoppatrzył właśnie w dal niebieską,kiedy w nos mu Księżyc świecił,głos usłyszał: - Mamy dzieci!Urodziła nam się narazbardzo miłych bliźniąt para!Syn i córka - on i ona!Jakie nadać im imiona?Drogi mężu, pomyśl krzynę,jak się ma nazywać synek?- Teleskopek, droga żono – rzekł natychmiast pan A córeczka? - Teleskopka!Teleskopki, no i kropka!Mija roczek, drugi, trzeci – jak na drożdżach rosną we dnie, rosną nocą,jedzą, piją oraz PUSZCZAJĄ ZAJĄCZKIPrzy ulicy Astronomówsłońce puka w okna się zbudził, zapiał kogut,kot przeciąga się na progu,kury gdaczą, pies zaszczekał,mleczarz przywiózł wózek mleka,więc bliźnięta wstały z łóżeki wychodzą na karmi kotka,siedząc na kamiennych schodkach,Teleskopek na nią zerka:- Przynieś szybko dwa lusterka!Jedno lustro wziął do rączkii już puszcza nim wielka śmieszka,świeci drugim w okna mieszkań,a tu okna ktoś otworzyłi wołają lokatorzy:- Dzieci pana Astronomato Gomora i SodomaZezłościły się sąsiadki:- Te bliźnięta to gagatki!Co za dzieci! Co za dzieci!Zaraz macie przestać świecić!Astronoma z domu pan Astronom,kiwnął głową, kiwnął bródkąi odezwał się cichutko:- By zakończyć ten ambaras,na przechadzkę chodźcie się w dwuszeregi idziemy na ŚPIEWAJĄ PIOSENKĘNikt nie wyciera oczu chusteczką,nikomu z oka nie kapie łza,wszyscy od dzisiaj grają w słoneczko,bo to jest świetna w „słoneczko”?Gram w „słoneczko”!Masz „słoneczko”?Mam „słoneczko”!Jestem słonecznyi uśmiechniętyod czubka głowydo końca uśmiechna twarzy mami z całym światemw „słoneczko" „słoneczko"?Mam „słoneczko"!Prawda, żeto bardzo fajna gra?A jak ktoś przegra, a jak ktoś skusi,słoneczny uśmiech słońce mu da,pięknym uśmiechem zapłacić musi,bo to jest taka gra.* * *Szli, śpiewając, przez ulice,podziwiali kamienice,obejrzeli dwieście wystaw,samochodów prawie trzysta, pięć pomników, kominiarza,straż ogniową i rzekły Teleskopki:- Tato, nas już bolą stopki!Straszny upał dziś na mieście,więc na lody chodźmy wreszcieI Astronom wraz z dzieciarniąsiadł w ogródku przed kawiarnią,przy okrągłym żółtym stole,pod pasiastym lody z poziomkami,pili wodę z przy tej wodzie z gazem - zapytali naraz razem:- Tato, czemu słońce świeci?Tata zerknął na swe dziecii łyknąwszy łyczek kawy,wykład zrobił im ASTRONOM MÓWI O SŁOŃCUDlaczego Słońce świeci?To jasne jest od razu,jeśli się wie, że Słońceto wielka kula gazy wciąż się tłoczą,te gazy wciąż są w ruchui żarzą się, i prażąw słonecznym wielkim to kula gazówbez przerwy właśnie płynie światło,stąd płynie ciepło do naokoło:to wszystko, co widzicie - świat roślin, ludzi, zwierząt - Słońcu zawdzięcza życie.* * *Skończył tato swe wywody,dzieci zaś skończyły lody,zapłacili i po chwiliod stolika się godzinie byli w ulicy drzwi Co będziemy robić teraz?Teleskopek krzyknął pierwszy:- Wiesz co? Napiszemy wierszyk!Wymyślimy różne rymy - wiersz o Słońcu ułożymy!Podskoczyła Teleskopka:- To dopiero będzie szopka!Słowo daję, jak tu stoję,napiszemy wiersz obojei ten wiersz wyślemy w Gdzie? - Do Słońca oczywiście!DZIECI PISZĄ LIST DO SŁOŃCA„Kochane Słoneczko,co świecisz na niebie - list czerwoną kredkąpiszemy do lampeczko,kochamy Cię za to,że nas bardzo ładnieopalasz przez piecyku,bardzo Cię prosimy:ogrzewaj nas mocniejrówniej w czasie żałuj nam ciepła,nie żałuj promieniani w dni wiosenne,ani na ile masz siły,tak jak tylko możesz,żeby przez rok całyupał był na będzie gorąco,żeby dla ochłodymusieli beż przerwykupować nam lody!Więcej już nie mamyżądań ani życzeń,więc Cię całujemyw każdy Twój promyczek”.Teleskopek z Teleskopkąlist skończyli piękną kropkąi oboje zamaszyściepodpisali się na Ale zaraznowy zaczął się jak wysłać list do Słońca?Kogo użyć w roli gońca?Listonosza?- Nie!Stwierdzono,że tu na nic pan kasę liczy,- Może nadać list lotniczy?Hm... niestety, też nie da się,bo za mało groszy w kasie...Uradzono koniec końcem:- Niech balonik będzie gońcem!I poleciał list balonemnad podwórzem, nad balkonem,nad kominem - hen, wysoko,gdzie nie dojrzy ludzkie przez teleskoppatrzy za nim w dal Co tam widzisz?- Marny widok,tata z mamą tutaj idą!Mama tylko kiwa głową,tata wzdycha: - Daję słowo,słowo daję, moi złoci,żadna z planet tak nie psoci!A bliźnięta krzyczą na to:- Dziwne rzeczy mówisz, tato!Żadna z planet?- Co to: ,,planet”?To jest słowo nam nie nam tata wytłumaczy,co to dziwne słowo znaczy!PAN ASTRONOM MÓWI O PLANETACHWkoło Słońca biega sobiedziewięć planet dużych - w dzień i w nocy wciąż się kręcą,stale są w Ziemia, Mars i Jowisz,Merkury z Plutonem,Wenus, Saturn, Uran, Neptun - wszystkie w jedną planet obok siebiekręci się bez końcai choć każda z nich jest inna,krążą wokół wiadomo, odstulecidużo zabaw znają bawić się w „komórki”,pędzą „z górki na pazurki”,znają „klasy”, „ślepą babkę”,„fanty”, „kółko”, „boćka - żabkę”dobrze wiedzą, co to „berek”oraz innych zabaw miłych bliźniąt parateż zna zabaw coniemiara, lecz na wszystko kręcą nosemi znudzonym mówią głosem:- Nie zdajecie sobie sprawy,jak nam zbrzydły te zabawy!Wymyślimy coś nowego!Coś zupełnie nieznanego!Zbiegła się kolegów chmarai pytają wszyscy naraz;- Co to będzie za zabawa?- Czy wesoła? Czy ciekawa?Teleskopek odparł z mety:- Zabawimy się w planety!!!Słońcem będzie Teleskopka? A to szopka!DZIECI BAWIĄ SIĘ W PLANETYWszyscy wpadli w wielki prędko patyk złapał,porobili różne kołai gra toczy się przecinka i bez kropkipędzą wokół Teleskopki,ona krzyczy zaś w zapale:Jestem Słońce! Świecę stale!Żarem bucham z głębi brzucha!Każdy musi mnie się słuchać!Jestem królem wszystkich planet!Nigdy świecić nie przestanę!Macie robić, co rozkażę,więc wam każę paść na twarze!!!JOWISZ wrzasnął z groźną miną:- Opamiętaj się, dziewczyno!Zastanowił się MERKURY:- Przecież ona plecie bzdury!MARS, strasznego robiąc marsa,krzyknął gromko:- To ci farsa!WENUS się puknęła w ciemię,SATURN łokciem stuknął ZIEMIĘ,ZIEMIA z biegu wytrąconauderzyła w nos PLUTONA,MARS chciał skoczyć na ratunek,ale zderzył się z NEPTUNEM,i po chwili, moi mili,wszyscy strasznie się się bili, że na końcuJOWISZ guza nabił się zalało łzami:Ja się nie chcę bawić z wami!DZIECI STAWIAJĄ POMNIKPrzy ulicy Astronomówstoi bardzo dużo domów,lecz brakuje tu pomnikaMikołaja Kopernika tak powiedział pan Astronom,kiedy szedł na spacer z bliźniąt para:- Nie ma, ale będziezaraz, będzie pomnik Kopernika,bo Kopernik wart pomnika!Skrzyknął chłopców Teleskopek:-Do mnie, chłopcy! Tu, galopem! Co Kopernik robił? Wiecie?- On coś odkrył pierwszy w świecie...- Mnie obiło się o uszy,że Kopernik Ziemię Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię,polskie wydało go Wstrzymał Słońce? Co to znaczy?- Ja wam mogę wytłumaczyć! - tak oznajmił Teleskopek,więc postawmy tu dwukropek:- Tata mówił, że przed latyludzie się nie znali na tymi nie wiedział nikt z uczonych,jak ten świat jest urządzony.„Słońce krąży wokół Ziemi”-powtarzali ci uczeni i pojęcia żaden nie miał,że to właśnie krąży krąży i bez końcakręci się dokoła Słońca!To Kopernik odkrył pierwszyi stąd właśnie jest ten wierszyk:„Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię - polskie wydało go plemię".Zróbmy pomnik Kopernika,bo Kopernik wart pomnika!Pomyśleli chłopcy krzynkę,postawili chłopcy skrzynkę. ,- To jest A gdzie posąg?- W prześcieradle już go fryzury aż do piętyw prześcieradło Ty, a po co prześcieradło?- Jak to po co? Żeby spadło w tym momencie,gdy nastąpi Teleskopko, chodź tu do nas!Odsłoń pomnik astronoma!Teleskopko, odsłoń pomniki o mowie nie zapomnij!Teleskopka kwiaty Przypadł mi w udziale zaszczyt,zaszczyt przypadł mi w udziale...Dobrze mówię?- Doskonale!Pociągnęła prześcieradło,prześcieradło raz- dwa spadło...Patrzą z okien lokatorzy:- Co to? Kto to? Pomnik ożył!Teleskopek na cokole?Co się dzieje tam na dole?To jest jakaś nowa szopka!- Nie - odrzekła Teleskopka - to Kopernik w młodych latach, gdy był w wieku mego brata...***Przy ulicy Astronomówzasypiają okna domów,pod kołdrami z srebrnej blachyzasypiają wszystkie obłoki do snu zgarnia,śpią kominy i latarnia,sennie mruczą drzewa śpiące,koty kończą koci koncerti zagląda kotom w oczyKsiężyc, co po niebie noc Księżycem wysrebrzonąpatrzył właśnie pan Astronom,a tu z domu zakamarkówwyszła para nocnych z Teleskopkązatupali bosą stopkąi oboje jak nie wrzasną:- Księżyc nam nie daje zasnąć!Księżyc łazi nam po głowie - o Księżycu nam opowiedz!PAN ASTRONOM MÓWI O KSIĘŻYCU- Dookoła Ziemiciągle sobie biegaKsiężyc - naszej Zieminajbliższy miesiąc musibiegać dookoła,zanim raz okrążyćnaszą Ziemię go oświetla - tam gdzie Słońce zerka,światło się odbijatak jak od Księżyc nie świeci,to, co widać z Ziemi,jest właśnie odbiciemsłonecznych promieni.***Przerwał wykład pan Astronom,siedzi z miną bliźniąt para,obydwoje piszczą naraz:-Tato, zdradź nam tajemnice,czy gdzieś jeszcze są księżyce?- Dużo jest księżyców w świecie - większość planet ma je księżyce Mars posiada,Neptun także dwoma włada,pięć okrąża Uran wokół,Saturn - dziesięć ma przy moi drodzy, cisza,dochodzimy do sobie wyobraźcie - on księżyców ma dwanaście!Teleskopka z palcem w buzimruczy sennie: - Cały tuzin!Teleskopek trze oczęta...Bądźcie cicho... Śpią bliźnięta...DZIECIOM ŚNIĄ SIĘ KSIĘŻYCEŚni się ulica i śnią się dachy,dachy, ulice, ulice,a nad dachami ze srebrnejblachy srebrne i złote O - miauczą koty. - O - piszczą koty. - Czy nam się śni, czy nie śni?Tu księżyc srebrny, tam księżyc złotydrogę na niebie wyszły z budy. - O, co to znaczy - okropnie kręcą księżyców każdy zobaczył,więc do księżyców O - kocie oczy. - O - kocie oczy,a w kocich oczach zieleń. - Tuzin księżyców na nas się toczy. - O tego już za wiele!Popatrz na koty i nic się nie dziw,że w górę zadarły noski -przecież na każdym księżycu siedziwąsaty imć pan oniemiały, proszę rodziców,koty dostały zeza,wszyscy Twardowscy spadli z księżycówi tańczą poloneza!Przy ulicy Astronomówzamieszanie w całym domu - trzy kuzynki i dwie ciotkipieką torty i szarlotki,pianę biją dwaj wujkowie,dziadek mak trze na makowiec,stryjek kręci jajka z cukrem,babcia robi babkę z Astronom zamyślonyszepce w kącie coś do mają Jutro dzieci urodziny!Co w prezencie na to święto,droga żono, dać bliźniętom?Rzekła żona: - Moim zdaniem,trzeba kupić im Nie! Nie! - krzyknął pan Astronom. - To zbyt zwykłe,moja żono,prędko wymyśl coś innego,.coś takiego... niezwykłego!-Może rower? Dwa rowery?- Nie! Nie! Jeśli mam być szczery,to się zawsze boję szczerze,gdy ktoś jedzie na się wtrącił wuj ze stryjkiem:- Kupmy dzieciom Nie! - krzyknęły obie łyżwy albo wrotki!Babcia pokręciła głową:- O, nie, wrotki to niezdrowo!Lepiej pułk żołnierzy z wtrącił: - Lepiej ogólny słysząc sprzeciw,orzekł: - Zapytajmy dzieci!Para bliźniąt po namyślerzekła chytrze: - Mówiąc ściśle,nam niczego nie potrzebaprócz drobnostki - gwiazdki z wujków, cioć i taty - chcemy gwiazdkę - nic poza tym!Puknął się Astronom w czoło:- Już wiem, co wam kupię! ZOO!- Lecz co ZOO ma do gwiazdki???- Co? Słuchajcie opowiastki...PAN ASTRONOM MÓWI O GWIAZDACH- Nasze Słońce ma rodzinę,najliczniejszą z rodzin - każda gwiazda, ile jest ich,w skład rodziny jest podobne gwiazdom - każda z gwiazd z osobna,od największej do najmniejszej,Słońcu jest wiem, że zarazKtoś pytanie da mi:„Czyżby Słońce było gwiazdą,a gwiazdy słońcami?”Tak - odpowiem. - Tak jest właśnie,macie rację, dzieci,i dlatego każda gwiazdatak jak Słońce nastąpiła cisza,bo Astronom się się bliźnięta:- Tato, a gdzie te zwierzęta?Wspominałeś coś o ZOO,a o gwiazdach mówisz w koło!Pan Astronom kiwnął bródką:- Będzie ZOO! - odparł przyjdzie na nie pora,ZOO będzie w gwiazdozbiorachPAN ASTRONOM MÓWI O GWIAZDOZBIORACH- Gdy na niebo patrzą ludziez wsi, miasteczek oraz miast,widzą różne gwiazdozbiory - gwiazdozbiory - zbiory dużo gwiazdozbiorów,moi drodzy, dobrze znam,lecz opowiem tylko o tych,które są najbliższe Księżyc i planety - cały nasz najbliższy świat - wśród tuzina gwiazdozbiorówkrąży od miliardów dwanaście gwiazdozbiorów,co pas tworzą wokół nas,to jest właśnie ów zwierzyniec,czyli ZODIAK - proszę was!***Zaklaskały dzieci w ręce:- Tato, powiedz nam coś więcej!To historia wprost niezwykła!O zwierzyńcu zrób nam wykład!PAN ASTRONOM MÓWI O ZODIAKU- W tym niebieskim zwierzyńcuproszę zacnych słuchaczy - cuda można oglądać,cuda można zobaczyć!Każdy okaz na pokaz,hokus - pokus i cud!Różne cudy na pudy,a tych cudów jest w bród:BARAN stoi na przodzie,choć ma rogi - nie za nim BYK byczy,który nigdy nie widać BLIŹNIĘTA,RAK im depce po ogląda się srogo,PANNA niesie mu patrzy w jej stronę,wisi tuż przed i STRZELEC w tym tłumie,ale strzelać nie nie bryka,lecz prowadzi WODNIKA,a ten, patrząc za siebie,liczy RYBY na niebie,przed którymi ów BARANstoi właśnie jak taran...Tu zamyka się kołooraz wykład o ZOOSkończył mówić pan Astronom,a bliźniętom oczy wniebowzięta,mówi: - W ZOO są Bliźnięta!Para Bliźniąt - tak jak w domuprzy ulicy Astronomów!Teleskopek marszczy czoło,myśli o niebieskim ZOO,aż wykrzyknął sam do siebie:- Rak- nieborak jest na niebie!W moim guście taka draka - ujrzeć w niebie - nieboraka!Koziorożec, Lew, Byk, Baran - podskoczyła nasza para:- Chodź nam ZOO kupić, my czekamy na to!Nie pomogą żadne miny - jutro nasze na to świętoZOO kupić swym pan Astronomzrobił minę przerażoną,głuchym głosem jęknął: -O o !Za co ja wam kupię ZOO?Rozpłakały się bliźnięta- Obiecałeś! Nie pamiętasz?Obiecałeś! Na Jowisza - cały dom to przecież słyszał!Yy... cacanka - obiecanka...Yy... a teraz niespodzianka...My nie chcemy niespodzianek!My jesteśmy oszukane!Pan Astronom słysząc jękichudy portfel wziął do ręki,mrucząc z miną niewesołą: - Ha! Spróbujmy kupić ZOO!Teleskopka z Teleskopkiemz miejsc ruszyli się galopkiem,jak rakiety mknąc do przodupolecieli do Ogrodui choć późna była pora,odszukali Astronom kiwnął bródką,a bliźnięta rzekły krótko:- Tatuś ma do pana Powie sam panów samychi zwierzyniec dzieci zwiedzać ZOO,przyglądały się bawołom,obejrzały panter kilka,stado żubrów, słonia, wilka,nosorożca, sępa, lisa,dwa lamparty i tygrysa,papug nie wiadomo ile,pięć pawianów, trzy goryle,krokodyle, antylopy,dziki, żbiki oraz się przed strusiem,przyglądając chwilę mu się,potem okiem niezbyt czułymobrzuciły lwa i muły,zebry, bobry i kojota,który się po klatce morsa oraz fokęledwie zaszczyciły wzrokiem,wykrzywiły się do lamyi ziewnęły:- Dosyć mamy!Odwróciły się na pięcie:- Co po takim nam prezencie:Cóż - zwierzęta jak zwierzęta - ale gdzie tu są Bliźnięta?Koziorożca wśród rogaczyi ze świecą nie zobaczysz,szukaliśmy Strzelca z Wagą - Wagi nie ma i nie ma go,Panny możesz szukać sto dni,w żadnej klatce nie tkwi Wodnik...Te okazy, co są w klatkach,bawić mogły prapradziadka,ale nie nas, proszę taty,myśmy się poznali na tym!Takie ZOO mamy w nosie - lepsze ZOO jest w Kosmosie!- Racja! - krzyknął pan Astronomz miną nagle rozjaśnioną. - Po tym, coście powiedzieli,mogę schować swój jakże mi jest wesoło,że nie chcecie tego ZOO!A bliźnięta krzyczą na to:- Tamto ZOO kup nam, tato!A jak nie chcesz kupić nam, to - pokaż nam choć ZOO tamto!Wiemy, że tam trudny dojazd,więc nam zrób - kosmiczny pojazd!!!- Hm... - powiedział pan Astronomz miną wielce zamyśloną. - Rola ojca nie jest łatwa,gdy chce w Kosmos lecieć cóż robić - jeśli chcecie,pomyślimy o o niej w domuprzy ulicy Astronomów...* * *Poszli myśleć. Dotąd myślą,więc prosimy was o wymyślą - to nam przyślą,a ja znowu to
dzieci pana astronoma tekst do druku